O tym jak rowerem dojechać do Kórnika i gdzie warto zrobić wycieczki pisałem w pierwszej i drugiej części. Obiecywałem wtedy, że zdjęcia promenady, zamku i Arboretum będą w ostatniej części.
Każdy kto przyjeżdża do Kórnika, obowiązkowo robi rundę dookoła jeziora. Z jednej strony brzegu jest leśna ścieżka zdrowia, z drugiej promenada, wychodząca czasami nawet nad wodę. W planach jest nawet budowa kładki przez część jeziora, której budowa wzbudziła, ze względu na olbrzymie koszty, duże kontrowersje.

Jedną z atrakcji przy promenadzie jest ławeczka, z postacią naszej noblistki Wisławy Szymborskiej. Stoi niedaleko domu, w którym słynna poetka się urodziła.

W głównej części utworzono małe molo zakończone wieżyczką widokową, a niedaleko oświetlona fontanna. Przypominam przy okazji swój artykuł o nie dokarmianiu kaczek.

Trochę dalej można spędzić czas w skateparku, siłowni plenerowej lub w amfiteatrze.

Rowerzyści, którzy chcą obejrzeć wszystkie kórnickie atrakcje, mogą przypiąć swoje rowery przy wejściu do Arboretum. Spacer po Arboretum, szczególnie w Dni Magnolii i Dni Azalii i Różanecznika, to pozycja obowiązkowa każdego turysty odwiedzającego w maju Kórnik.
Niestety w tym roku, ze względu na epidemię, jest zamknięte i nie wiadomo, czy będzie otwarte na czas kwitnienia roślin.

Pierwsze magnolie widzimy już na początku spaceru tuż za fosą. To dobry moment, żeby na tle zamku zrobić sobie rodzinne zdjęcia.

W majowe weekendy możliwy jest spacer z przewodniczką. Warto chwilę poczekać, zobaczycie wtedy wszystkie sekrety tego miejsca, także te drzewo z oddychającymi korzeniami.


Azalie i różaneczniki to kolejna atrakcja Arboretum. Warto wybrać się szczególnie wtedy, gdy dzień jest słoneczny. Gra barw, cieni i światła powodują, że zapamiętujemy te miejsca jako niezwykle urocze i chcemy wracać do Arboretum co roku.
W te weekendowe dni maja otwarta jest także druga część Arboretum, zwykle zamknięta dla widowni przez cały rok, a otwarta tylko dla pracowników naukowych.



Na koniec wycieczki zawsze wracam do pięknych magnolii. Mam jedną w ogródku, ale chyba zrobiłem jakiś błąd, bo nie chciała rosnąć i kwitnąć.
Kiedy już będziecie po zwiedzaniu Zamku Kórnickiego i Arboretum, kierujcie się w stronę jeziora. przy promenadzie znajduje się lodziarnia z pysznymi czekoladowymi kulkami, a w promieniu 50 m od jeziora dwie kolejne.
Zapraszam też do obejrzenia innych kolarskich perełek z takich miejsc jak Szwajcaria, Mużaków, Rogalin, Wartostrada: https://antrejka.pl/category/kolarskie-perelki/
Polubcie antrejkę na facebooku: https://www.facebook.com/antrejkapl